„Poczatki Szkoly Sobotniej
siegaja lat 1955 – 56, w których Siostry Nazaretanki
(Zgromadzenie Sióstr Naj¶więtszej Rodziny z Nazaretu)
zaczely uczyc jezyka Polskiego w Blacktown, Villawood,
Cabramata, a w roku 1957 na terenie Domu Dziecka Polskiego
w Marayong.
Na poczatku nie bylo w planie otworzenia szkoly dla
wszystkich polskich dzieci, wiec nauka obejmowala tylko
dzieci mieszkajace juz pod opieka Sióstr, a nastepnie
gdy kochane mamusie zaczely przyprowadzac swoje pociechy
(a bylo ich coraz wiecej), wiec zaczelysmy przygarniac
wszystkie dzieci i tak powstala Polska Szkola Sobotnia,
która do dnia dzisiejszego stara sie, zeby polskie dzieci
nie zapomnialy jezyka polskiego. Pamietam, gdy w Blacktown
rozpoczelam uczyc dzieci nie mialam zadnego podrecznika,
nawet elementarza, z którego mozna bylo cokolwiek pokazac
i nauczyc. Byla tylko kreda i czarna tablica.
Po otworzeniu szkoly w Marayong w roku 1957 w szybkim
tempie staraniem Sióstr z Polski i Ameryki, zdobylysmy
upragnione pomoce szkolne. Dla najmlodszych tabele i
ksiazki elementarzowe – „Moja pierwsza ksiazeczka”,
ale bylo ich wiecej, bo i na nastepne lata nauki, a
takze podreczniki lekcyjne Sióstr Felicjanek, w którycvh
kazde dziecko moglo samodzielnie odrabiac lekcje czytania
i pisania. Jeszcze i dzis apnie nauczycielki z tych
podreczników moga korzystac.
W krótkim czasie z powodu coraz wiekszego naplywu dzieci
w Domu Dziecka Polskiego zabraklo miejsca, byly jednak
„baraki” i w jednym z nich uczyly sie strasze dzieci
z 2 klasy. Gdy powstalo gimnazjum w Marayong z wygodnymi,
duzymi klasami (a dzieci ciagle przybywalo az do 80
i wiecej), nauka z Domu Dziecka zostala przeniesiona
do tych prawdziwych szkolnych klas z wygodnymi krzeslami
i biurkami”. |